Coś trzeba dodać nie koniecznie będzie to związane z siatkówką. W piątek 10 Sierpnia pojechałam z rodzicami nad jezioro niestety nie mogłam obejrzeć półfinału i finału. W domku nie mieliśmy ani telewizora ani radia a w pobliżu nie było żadnej sieci WiFi, także nie wiedziałam co się dzieje. Pierwsze trzy dni mieliśmy znośne 18 stopni i lekki wiatr ale na ośrodku nie było go czuć gdyż nasz ośrodek był otoczony innymi. W poniedziałek wieczorem zaczęło lac jak choroba w domku nie dało się wytrzymać zimno jak niewiadomo co. W wtorek wróciliśmy do domu, dopiero wtedy dowiedziałam się że pierwsze miejsce na igrzyskach zdoyli Rosjanie drugie Brazylijczycy a trzecie Włosi. Do domu jechałam niewiedząc nic, nie wiedziałam nawet kto wszedł do półfinału a mowa o tym kto wygrał. Jutro dodam coś ciekawszego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz